Vaclav Havel, wybitny polityk, pisarz, intelektualista do tej pory nie doczekał się w Polsce żadnego wydanego oficjalnie wyboru swoich esejów. Liczne jego teksty sprzed 1989 roku ukazywały się w obiegu niezależnym, później były wielokrotnie omawiane, cytowane i analizowane, nigdy jednak nie wyszły w formie książkowej. Książka pod tytułem "Siła bezsilnych i inne eseje" jest to obszerny wybór najważniejszych tekstów Vaclava Havla z lat 1969-2009, uporządkowanych chronologicznie w trzech rozdziałach: Rozdział I: "Siła bezsilnych" (tu teksty historyczne z lat 1969-1989 wraz ze słynnym tytułowym esejem); Rozdział II: "W stronę społeczeństwa obywatelskiego" (głównie przemówienia z lat 1990-2003); Rozdział III: "Odpowiedzialność jako los" (teksty z lat 1990-2009, mówiące o roli moralności w polityce czy dylematach intelektualistów, którzy niespodziewanie dla siebie samych znaleźli się na szczytach władzy). Wyboru tekstów dokonał Andrzej Jagodziński, tłumacz literatury czeskiej, publicysta, redaktor, dyrektor Instytutu Polskiego w Pradze, a od 2010 Instytutu Polskiego w Bratysławie.
UWAGI:
Teksty tłumaczone z języka czeskiego, jeden - z języka angielskiego.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pierwszy uciekł konsul NRD. Atak gazowy wytrzymywał za to dzielnie sowiecki generał. Został najdłużej na trybunie, razem z I sekretarzem Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Dość długo stała też wicewojewodzina, której rozmazał się tusz i wyglądała koszmarnie, miała czarną twarz. Ale kiedy wybuchł ogień, wszyscy musieli uciekać. Zbiegając ze schodów, I sekretarz przypominał generałowi: "Towarzyszu generale, jedziemy na prazdnik". "Prazdnik" to suto zakrapiane przyjęcie dla aparatu zaraz po pochodzie pierwszomajowym. Generał odpowiedział: "Job twoju mat? z takom prazdnikom!" i odjechał. To nie fragment political fiction, ale relacja z akcji Solidarności Walczącej w 1983 roku we Wrocławiu. Jeden z najbardziej znanych polskich dziennikarzy Igor Janke w pasjonujący sposób pisze o najgłębiej zakonspirowanej podziemnej organizacji w komunistycznej Polsce. Ujawnia wiele nieznanych dotąd faktów. Opowiada o tym, jak polscy antykomuniści dostali od lewaków z niemieckiej Rote Armee Fraktion skanery do podsłuchiwania SB i drukowali połowę wychodzących w Polsce podziemnych wydawnictw. Jak w Stoczni im. Komuny Paryskiej rozpoczęli produkcję karabinu maszynowego na podstawie instrukcji CIA. Jak zbudowali system podziemnego kontrwywiadu i inwigilowania funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Jak przygotowywali zamach na szefa śląskiej SB i przez niemal siedem lat ukrywali najbardziej poszukiwanego przez komunistyczne władze człowieka, Kornela Morawieckiego. "Twierdza" to barwna, pełna scen jak ze szpiegowskich filmów historia o odważnych ludziach, którzy w walce o wolną Polskę poświęcili bardzo wiele. To także opowieść o brutalności Służby Bezpieczeństwa i o tym, jak można żyć w dwóch rzeczywistościach - podziemnej i oficjalnej.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W tej książce Karol Modzelewski, wybitny historyk (autor m.in. Barbarzyńskiej Europy ), a w czasach PRL współautor - z Jackiem Kuroniem - Listu otwartego do partii (1965), jeden z duchowych przywódców buntu młodzieży studenckiej w marcu 1968 r., i jeden z ojców-założycieli pierwszej "Solidarności" (1980-1981), rachuje się z politycznymi doświadczeniami swojego pokolenia i środowiska. Przedstawiony w książce bilans zwycięstw i klęsk tego środowiska odbiega od wersji prezentowanej zazwyczaj przy uroczystych okazjach. Autobiograficzna perspektywa nadaje refleksjom autora ton osobisty, mimo to jednak, a może dzięki temu, otrzymujemy żywy i oryginalny obraz najnowszej historii Polski. Karol Modzelewski wie, że autobiografii przystoi autoironia, toteż narrację o sprawach bardzo poważnych ubarwiają anegdoty - jak choćby o gafie popełnionej przez autora w rozmowie z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim podczas dekoracji Orderem Orła Białego. Wiele tu także informacji nieznanych, a ważnych. Książkę czyta się dobrze i z pożytkiem dla rozumienia naszej wspólnej historii, naszych bliźnich i siebie samych.